czwartek, 13 sierpnia 2015

WAKACYJNE MAZURY LIPCOWE


   Hooop hooop! No proszę, oto pierwsza część wakacyjnych zdjęć z nami i o nas, bo przecież od tego jest ten blog. Zdjęcia z Mazur na początek, gdyż ponieważ w pierwszej części naszych wakacyjnych przygód, zaraz jak skończyło się przedszkole, udaliśmy się na krótkie odwiedziny u Cioć i Wujków jednych i drugich z Mamą i Babcią i Tatą później też na chwilę i było super, bo jak to na Mazurach - las, jeziora i poziomki. I Ciocie są super i Wujkowie i na pewno jeszcze do nich nie raz i nie dwa pojedziemy, bo jednak jedzonko pyszne i apetycik dopisywał i kwiatki trza podlać jednak czasem i kajaczek jakiś także rozumiecie sami...





























































































poniedziałek, 10 sierpnia 2015

COŚ W KOŃCU MOŻE SIĘ UDA


   Hop hooop! Jesteście tam jeszcze? Wiem wiem, nic się tu ostatnio nie działo, jak zwykle problem dość mocno złożony i wszystko przez Fadera. I przez wakacje. Bo najpierw Go nie było b o pracował długo i daleko, a jak wrócił to znów od razu pracował a jak skończył to były już wakacje i trzeba było wyjechać. A na wakacjach wiadomo - internetu niet, kompa Ojcu się nawet otworzyć nie chce, grile tylko uskutecznia i sfermentowane soki dla dorosłych jakieś niedobre pija i taka to robota. No ale teraz już się weźmiemy za niego, serio. Co prawda jeszcze wyskakujemy na tydzień w leśne ostępy, no ale to taki ostatni wakacyjny akcent, a w międzyczasie coś powinno się tu wydarzyć w kwestii fotograficznej relacji z wydarzeń minionych.
   Także bądźcie czujni, serio!


/ 14.07.2015, Mazury :-)/