niedziela, 24 listopada 2013

NIUCH NIUCH


    Dziś Fader pokazał nam dużo różnych przypraw, które ma w słoiczkach i innych opakowaniach i było to bardzo fajne, że mogliśmy każdą przyprawę dotknąć, powąchać, czy nawet poślinić palca i spróbować jak smakuje, co nie było aż takie fajne, bo wcale te przyprawy nie są zbyt smaczne. Ale za to bardzo fajnie się wącha takie przyprawy, bo niektóre są takie, że trzeba po nich kichać i to jest naprawdę bardzo śmieszne. 





tu już zostały tylko takie w słoiczkach, zioła Fader schował bo strasznie się porozsypywały...

wtorek, 19 listopada 2013

CIĘŻKO BYĆ ŻABKĄ


   Powiem Wam moi mili, że ciężko jest być pełnoetatowym przedszkolakiem grupy Żabek. Człowiek od rana na wysokich obrotach. A jak jest Fader w domu to od środka nocy, bo on to lubi obudzić znienacka, wyrwać ze snu głębokiego gdzieś koło w pół do ósmej i ubiera i szybko wszystko zakłada na nas i kurtki i czapki i już w te pędy w foteliki wpina i jedzie do przedszkola.  No a jak już jest się w tym przedszkolu to w sumie jest tak fajnie, że od razu się zapomina o marudzeniu i trzeba szybko biec na górę mówiąc "papaaaa". I tam już czeka na nas śniadanko i mnóstwo fascynujących zajęć, jak malunki, wyklejanki, leżakowanie, plastelinowanie, obiadkowanie i niekiedy spacery z wężem i jest też rytmika i dużo fajnych różnych gimnastyk i takie tam. No a jak już się wróci późną nocą do domu i trzeba jeszcze zjeść kolację i się w wannie wykąpać i Niko nigdy nie chce tego robić i troszkę sapie sobie na ten temat, i jabłuszko się  je i banana też się zjada i bajkę czasem częściej a czasem wcale nie nam włączą do oglądania i człowiek jest już tak zmęczony po tych skokach na kanapie i ucieczkach przed ubraniem w pidżamę i godzinnym łażeniem z akcesoriami spalnymi i dojadaniem wafli i marudzeniem ogólnym, że normalnie o tej 22 to padnie nie wiadomo kiedy.

I fajnie wtedy tak wyciągnąć nogi i oprzeć sobie wyżej o Mamę :-)





czwartek, 7 listopada 2013

JAK Z BICZA STRZELIŁ #17



    Dzisiejszy przegląd będzie troszkę inny niż te dotychczas,  gdyż ponieważ wcięło znów zdjęcia Faderowi z ostatnich (na razie - zobaczymy co uda się odzyskać) 3 miesięcy około, czyli to co opublikowane to jest, a to czego nie wrzucił na bloga, to zostało w RAWach i fruuuu... Tata mówi, że jakieś może 5% wywołał, reszta kaput. Dlatego dzisiejszy przegląd składa się ze zdjęć z ostatniego właściwie tygodnia, o! Czyli same świeżynki, choć takie też są potrzebne niekiedy, co nie? Zatem patrzcie i podziwiajcie. Jest szansa, że teraz trochę więcej tu nawrzuca, gdyż ponieważ rzucił się z wielkim zapałem do nadrabiania strat i fotografuje niemalże na potęgę. Tyle dobrego z tej straty, czyli można tutaj śmiało przytoczyć pewne powiedzenie, którego do tej pory nie rozumiałem, bo byłem mały a teraz jestem większy i już chyba rozumiem, zwłaszcza w tym konce... eee konfe... konspek, nie, do diaska... jak to jest Tato? Aaaaa - w tym kontekście!
Czyli : nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło!




Głupizna








Głupizna zapłakana
















Ja? Ja nic nie otwieram, tylko sprawdzam czy ta klamka aby nie skrzypi czy coś...








Aaaaaaa, zdejmij to ze mnie !!!!!

















taki loczek mam








Nina też ma loczki tylko inne trochę








wieczorna sesja zabawy samochodzikami