sobota, 13 grudnia 2014

JESIEŃ PLESIEŃ



   Co by nie mówić, jesień nas rozpieszcza tego roku. Zima też, że jeszcze nie przyszła. Było mało deszczu, dużo słońca, dużo ciepłych dni i dużo w związku z tym wypadów do lasu. Dziś zatem jeszcze trochę zdjęć z ostatniego naszego leśnego wypadu. Hasłem była wspinaczka i nauka balansu. Szło nam nieźle, bardzo fajnie było wspinać się na zwalony konar sosny, wchodziliśmy wyżej i wyżej, aż tak wysoko, że Rodzice się normalnie bali, że spadniemy i zabronili nam wyżej wchodzić, jakby uważali nas za jakieś nieodpowiedzialne dzieci. No ale dobra, nie chcieliśmy awantury, toteż już ich nie denerwowaliśmy. Na sam koniec bardzo miły akcent - ogrzaliśmy swe spracowane wychłodzone dłonie przy ognisku płonącym na polanie. Nie powiem, kusiły te piekące się kiełbaski, oj kusiły... Ech...